Hotel Labranda Marine Aquapark Resort (dawny hotel sieci Aquis) jest niezwykle przyjemnym hotelem utrzymanym na wysokim poziomie. Stworzony i przeznaczony typowo pod kątem rodzin z dziećmi – sprzyja temu wiele atrakcji na terenie hotelu, a także spokoje położenie. Tym samym pary czy grupy młodych osób nie będą się tam czuć zbyt komfortowo.
Zacznijmy od położenia.
Hotel znajduje się w niedalekiej odległości od miejscowości Tigaki i w niewiele większej od stolicy wyspy, miasta Kos. Przystanek komunikacji publicznej znajduje się bezpośrednio przy hotelu, jednak można z niego dojechać tylko do Kos. Nie ma połączenia z Tigaki, stąd pozostaje nam dobry 30 minutowy spacer bądź podjechanie taksówką, rowerem czy innym popularnym na Kos środkiem lokomocji.
Bliskie odległości od dwóch miast niech nikogo nie zmylą – to Kos, a tu wszędzie jest blisko 🙂 Otoczenie jest bardzo idylliczne, dookoła hotelu pasą się krówki, owieczki, kózki. My mieliśmy pokój przy płocie, stąd rano po otwarciu drzwi można było poczuć zapach wsi 🙂
Atrakcje
Jak na greckie warunki, teren obiektu jest całkiem spory. Hotel w całokształcie świetnie się prezentuje, dysponuje basenami, w tym basenem ze sztuczną falą. Największe oblężenie jest jednak przy głównym basenie, w którym znajduje się aquapark. Zaczynając od zjeżdżalni dla malutkich dzieci, po spore rury i tunele, z których chętnie korzystają dorośli – w tym my!
Poza tym spory plac zabaw, a także budynki mini clubu, w których prowadzone są w ciągu dnia zajęcia dla dzieciaków.
Pokoje
Chyba największy atut tego hotelu – każdy pokój składa się z dwóch osobnych pomieszczeń, z własnymi meblami, balkonami czy telewizorami. W katalogu było zaznaczone, że klimatyzacja jest tylko w jednym pomieszczeniu, u nas była w obu. Jest to idealne rozwiązanie dla osób podróżujących z dziećmi – zwykle za takie rozwiązania (junior suit) trzeba sporo dopłacać. Mało tego – jest to świetne rozwiązanie, gdy ktoś podróżuje np. z babcią – wtedy w pokoju dziecka ma wygodne, pojedyncze łóżko oraz kanapę.
Jedzonko
Świetne. Grecja to z pewnością nie uginające się od ciężaru szwedzkie stoły w Turcji, ale wszystkiego było sporo, a w dodatku bardzo smaczne. Pod tym kątem nikt nie ma się prawa uskarżać. Główna restauracja duża, stąd nawet w godzinach szczytu zawsze były jakieś wolne stoliki.
I właśnie – najważniejsze. Sytuacja bardzo dziwna i niespotykana w innych, popularnych hotelach. Tu nigdzie nie ma kolejek, do niczego! Przecieraliśmy oczy ze zdumienia, gdy podczas rozmowy z menedżerem dowiedzieliśmy się, że hotel jest w 100 procentach pełny. Nawet hotelowe bary (basen oraz lobby) straszyły pustymi stolikami. Nie raz zastanawialiśmy się – gdzie są ci wszyscy ludzie, śpią? Tym bardziej, że zwykle kiedy kończy się All Inclusive, ludzie ustawiają się w kolejce do bary, by zdążyć pobrać ostatniego drinka. A tu? Barman sam doniósł stały wieczorny zestaw, czyli czerwone wino i gin tonic… Przez cały tygodniowy pobyt nie widzieliśmy nikogo podpitego, a tym bardziej pijanego.
To samo w ciągu dnia – nawet w południe bez żadnego problemu można było uraczyć wolne leżaki przy basenach czy na plaży.
Rozwiązaniem tego problemu jest pewnie specyfika Aquis Marine – rodziny z dziećmi i uwaga… darmowe WiFi w całym hotelu. Prosty schemat – przechadzając się wieczorami pomiędzy pokojami widać osoby rozłożone na balkonach z laptopami czy tabletami. Każdy żyje w swoim świecie i coś nie bardzo chce się integrować z innymi urlopowiczami. Nasz laptop również był na wczasach, jednak większość czasu przeleżał pod łóżkiem. W porywach przepracował może 2 -3 godziny.
Plaża
Ktoś, kto przeczytał w folderze o piaszczystej plaży bezpośrednio przy hotelu, może się lekko rozczarować. W czasie kiedy byliśmy w hotelu, plaża przypominała raczej urwisko z kamienistym wejściem do wody. Nikt się zresztą nie kąpał, gdyż cały czas powiewała na maszcie czerwona flaga.
Dla amatorów wylegiwania się na piasku nie jest to jednak przeszkoda – idziemy utwardzoną nawierzchnią w lewo, a za jakieś 200 – 300 metrów ukazuje nam się piękna, szeroka, piaszczysta plaża Golden Sandy Beach. Istnieje możliwość wypoczywania na płatnych leżakach, można również rozłożyć się na swoim ręczniku bezpośrednio na piasku.
Podsumowanie
Polecamy wszystkim rodzinom z dziećmi – pary nie będą się tam zbyt komfortowo czuć. Sieciowy hotel na fajnym, sprawdzonym poziomie.